czwartek, 26 lutego 2015

Cześć!
Jak tam mija Wam czas? U mnie ciężko, jakoś nie mogę się ogarnąć. Ciągle mam wrażenie, że powinnam coś zrobić, ale za bardzo nie jestem pewna co...
Mniejsza z tym, chciałam napisać dzisiaj odnośnie paru zmian jakie zaszły, ciągle próbuję jakoś stworzyć tego bloga, ale nie za bardzo mi idzie. Jakoś ostatnio wszystko w moim życiu idzie tak topornie. Jednak po głębszym zastanowieniu się uznałam, że nie ma to sensu pisać co się zmieniło, dlatego, że nikogo to nie obchodzi i nikt na pewno nie przeczyta tego posta. Dla upewnienia się, tan kto przeczyta niech zostawi komentarz na dole z informacją, że przeczytał ten post...
Pomyślałam sobie, że fajnym pomysłem byłoby wrzucenie tu jakiejś fajnej piosenki, dlatego przesyłam jedną z moich ulubionych. Mam nadzieję, że komuś się podoba ;)
klik

poniedziałek, 16 lutego 2015

PODSUMOWANIE

Hello!
Dzisiaj przychodzę do Was z szybkim postem podsumowującym ferie, które niestety już się skończyły. Czas, który spędziłam był na prawdę niesamowity, dużo się działo, poznałam nowych ludzi, spróbowałam wielu nowych rzeczy, zwiedziłam nowe miejsca, przeczytałam parę bardzo ciekawych książek i kupiłam pare fajnych ciuszków, które kiedyś na pewno tutaj zamieszczę! Mam nadzieję, że Wasze ferie były równie udane i tak jak ja wracacie do szkoły z nowym zapałem! Jeśli natomiast zaczynacie ferie, to liczę na to, że będą równie udane co moje :)

Wrzucam pare zdjęć z Krakowa a następny post przewiduje w środę lub czwartek.
Enjoy!






niedziela, 8 lutego 2015

TRIP TIME

Hello!

Jak tam u Was? U mnie wszystko w porzadku, mam ferie i minął mi w błogim nic nierobieniu pierwszy tydzień! Mam juz pare planów na najbliższy czas, przede wszystkim wybieram sie do Krakowa i Łodzi! Bardzo sie cieszę, w planach jest jeszcze basen i lodowisko, mam nadzieje, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i uda sie to wszystko zrealizować ;) 
A teraz, chciałam pokazać dwie ksiazki jakie ostatnio znalazłam i kupiłam. Recenzje ukażą się w przyszłości, a ma razie wstawiam zdjecie :)

Może ktoś z Was czytał już te książki? Jaka jest Wasza opinia?

środa, 4 lutego 2015

NAJDŁUŻSZA PODRÓŻ

Hello!

Kiedyś musiał nadejść ten czas, w którym napiszę swój pierwszy prawdziwy post. Tak więc chciałam zacząć od małej, ale to maluteńkiej, recenzji książki, którą ostatnio przeczytałam, a dokładnie to skończyłam ją dzisiaj. Otóż, jak po tytule się domyślacie, chodzi mi o książkę NAJDŁUŻSZA PODRÓŻ Nicholasa Sparksa.

Zacznę może od tego, że nie jestem mega fanką romansów, raz na jakiś czas, bardzo proszeę, ale nie żeby pasjami.  Tą książkę dostałam na gwiazdkę (wstyd, że zabieram się za nią dopiero teraz) i byłam bardzo ciekawa co w niej znajdę, więc nie odłożyłam jej na półkę "zapomnij", ale półkę "przeczytaj". Kiedy nareszcie udało mi się przeczytać pierwszą stronę, nie będę ukrywać, wciągnęłam się. Niestety, z każdą kolejną coraz bardziej się nudziłam, romans był banalny, prawie wszytko było do przewidzenia, jedynym pozytywem było dla mnie zakończenie, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Język, jak zawsze u Sparksa, jest prosty, zrozumiały, akcja szybka, a fabuła mało skomplikowana.

Jeśli chodzi o fabułę, to jedyne co mogę napisać to to, że książka opowiada o Młodej dziewczynie Spohie, studentce ostatniego roku, która zakochuje się w ujeżdżaczu byków! Ich historia przeplata się również ze wspomnieniami staruszka, Iry, który rozpamiętuje czas spędzony z nieżyjącą już żoną. 



Ciężko mi napisać, że powieść ujęła mnie, może i tak byłoby, gdyby nie to, że: 
1. Wszystko działo się za szybko- główni bohaterowie wyznają sobie miłość po paru dniach znajomości, nie można przecież kochać osoby, której się nie zna ( nie mam tu na myśli miłości platonicznej) !
2. Obraz "tragicznej" wojny- Ira twierdzi, że II Wojna Światowa była najgorszym co spotkało go w życiu, może i tak, ale to co przeżył na niej, jest po prostu niczym w porównaniu z innymi znanymi historiami.
3. Zbyt wiele banałów- historia bardzo łatwa do przewidzenia, czytając ją nie miałam żadnej niespodzianki (prócz jednej!!!)

Nie żebym uważała tą historię za beznadziejną, są też plusy:
1. Zakończenie- nie chce być spoilerem, dlatego nie napiszę ;) 
2. Ładna historia Ruth i jej ucznia.
 
Tak jak widzicie, dla mnie więcej minusów jak plusów. Co nie oznacza, że książka była beznadziejna, wcale nie. Najnormalniej w świecie była zbyt prosta, spodziewałam się czegoś więcej.


5/10


niedziela, 1 lutego 2015

Cześć

Na wstępie wypadałoby się przedstawić, mam na imię Zosia i nie mam za bardzo co zrobić z moim życiem. Czuję się wewnętrznie pusta, dlatego tym oto blogiem będę starała się jakoś tą pustkę zapełnić.
Ponadto mam 16 lat i chodzę do liceum o profilu humanistycznym, choć typową humanistką nie jestem. 
Mam nadzieję, że tym blogiem uda mi się wyrazić siebie, będę pisać o wszystkim i niczym, zamieszczać zdjęcia, muzykę, ciuchy, książki, wszystko, będzie to swoistego rodzaju pamiętnik. Mam nadzieje, że nie wyjdzie tak źle :)