środa, 4 lutego 2015

NAJDŁUŻSZA PODRÓŻ

Hello!

Kiedyś musiał nadejść ten czas, w którym napiszę swój pierwszy prawdziwy post. Tak więc chciałam zacząć od małej, ale to maluteńkiej, recenzji książki, którą ostatnio przeczytałam, a dokładnie to skończyłam ją dzisiaj. Otóż, jak po tytule się domyślacie, chodzi mi o książkę NAJDŁUŻSZA PODRÓŻ Nicholasa Sparksa.

Zacznę może od tego, że nie jestem mega fanką romansów, raz na jakiś czas, bardzo proszeę, ale nie żeby pasjami.  Tą książkę dostałam na gwiazdkę (wstyd, że zabieram się za nią dopiero teraz) i byłam bardzo ciekawa co w niej znajdę, więc nie odłożyłam jej na półkę "zapomnij", ale półkę "przeczytaj". Kiedy nareszcie udało mi się przeczytać pierwszą stronę, nie będę ukrywać, wciągnęłam się. Niestety, z każdą kolejną coraz bardziej się nudziłam, romans był banalny, prawie wszytko było do przewidzenia, jedynym pozytywem było dla mnie zakończenie, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Język, jak zawsze u Sparksa, jest prosty, zrozumiały, akcja szybka, a fabuła mało skomplikowana.

Jeśli chodzi o fabułę, to jedyne co mogę napisać to to, że książka opowiada o Młodej dziewczynie Spohie, studentce ostatniego roku, która zakochuje się w ujeżdżaczu byków! Ich historia przeplata się również ze wspomnieniami staruszka, Iry, który rozpamiętuje czas spędzony z nieżyjącą już żoną. 



Ciężko mi napisać, że powieść ujęła mnie, może i tak byłoby, gdyby nie to, że: 
1. Wszystko działo się za szybko- główni bohaterowie wyznają sobie miłość po paru dniach znajomości, nie można przecież kochać osoby, której się nie zna ( nie mam tu na myśli miłości platonicznej) !
2. Obraz "tragicznej" wojny- Ira twierdzi, że II Wojna Światowa była najgorszym co spotkało go w życiu, może i tak, ale to co przeżył na niej, jest po prostu niczym w porównaniu z innymi znanymi historiami.
3. Zbyt wiele banałów- historia bardzo łatwa do przewidzenia, czytając ją nie miałam żadnej niespodzianki (prócz jednej!!!)

Nie żebym uważała tą historię za beznadziejną, są też plusy:
1. Zakończenie- nie chce być spoilerem, dlatego nie napiszę ;) 
2. Ładna historia Ruth i jej ucznia.
 
Tak jak widzicie, dla mnie więcej minusów jak plusów. Co nie oznacza, że książka była beznadziejna, wcale nie. Najnormalniej w świecie była zbyt prosta, spodziewałam się czegoś więcej.


5/10


9 komentarzy:

  1. Chciałam to przeczytać , ale teraz zastanawiam się czy warto :/
    faszynerka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tej książce, ale uwielbiam czytać! :)
    Zapraszam do mnie: sezonnamode.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam romanse :)
    Pozdrawiam,
    http://nada--blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Też dzisiaj właśnie skończyłam ją czytać! :D
    Na początku strasznie mnie nudziła, ale z czasem się wkręciłam :) i w zasadzie na początku nie przewidywałam, że te dwa wątki połączą się w jeden itd. i tak samo nie spodziewałam się zakończenia :) tzn przewidywałam, że Ira przepisze wszystko na Luke'a z wdzięczności, że uratował mu życie . :D:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze tej książki i chyba tego nie zrobię gdyż chyba nie warto...

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię czytać książki Sparksa, choć tak jak mówisz najczęściej fabuła jest do przewidzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie zaczęłam czytać tę książkę :>
    zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. 51 yr old Administrative Officer Thomasina Laver, hailing from Happy Valley-Goose Bay enjoys watching movies like The End of the Tour and Fashion. Took a trip to Church Village of Gammelstad and drives a Ferrari 275 GTB/C Speciale. Przenieslismy sie tutaj

    OdpowiedzUsuń